Ja, która nie poznałam mężczyzn Jacqueline Harpman 7,3
ocenił(a) na 103 dni temu Dzisiaj o dystopii, równie pięknej i ponadczasowej , co wstrząsającej. To nie jest książka, do której się wraca. To książka, która sama wraca do człowieka.
⛓️JA, KTÓRA NIE POZNALAM MĘŻCZYZN⛓️
Koncepcja fabuły wręcz utkana jest z prostoty, ale niedopowiedzenia, cały szereg pytań, na które lektura nam nie odpowiada tworzą mroczną i niepojetą dla ludzkiego umysłu, pochłaniającą bez reszty scenerię.
Opowieść, poza tematem pozbawienia wolności, życia pod czyjeś dyktando, ograniczenia praw, porusza w sposób bardzo przemyślany kwestie wspólnotowości, przynależność do grupy, siły jaką daje społeczeństwo oraz obcowanie z drugim człowiekiem. Postawa bezimiennej narratorki i jej późniejsza ewolucja, pokazują jak bardzo relacje przez nas tworzone oraz komunikacja międzyludzka są potrzebne do budowania naszej tożsamości oraz rozwoju.
Dogłębny i bolesny obraz tego, jak bardzo niczym staje się człowiek wyrwany z kontekstu, oderwany od więzi, kultury, struktur społecznych. Choćby ta samotność była najbardziej pragmatycznym z wyborów, pozbawi nas części wielce istotnej siebie.
📝FABUŁA📝
39 kobiecych istnień zamkniętych w piwnicznej klatce pośrodku niczego, bez prawa do intymności, fizyczności, tęskniących za wolnością i życiem przed niewolą, pilnowanych przez milczących strażników.
39 kobiet i dziewczynka, która nie tęskni, bo odkąd sięga pamięcią, jest z nimi w absurdzie zamknięcia, zatem nie zna świata, za którym mogłaby uronić łzę.
🙋🏻♀️DLA KOGO🙋🏻♂️
Na pewno poleciałbym fanom dystopii, klasyki sci-fi , ale myślę,
Magda